Wystawa prezentowana była od 17 maja do 30 czerwca 2015 r. w Domu Ludowym z Jedlni-Poświętnego.
W 2011 r. Polska ratyfikowała konwencje UNESCO w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Uznano za nie praktyki, wyobrażenia, przekazy, wiedzę i umiejętności przekazywane z pokolenia na pokolenie, stale odtwarzane przez wspólnoty i grupy w ich relacjach z otoczeniem, oddziaływaniem przyrody i historią. Zapewnia poszanowanie tożsamości i ciągłości, przyczyniając się do wzrostu różnorodności kulturowej oraz ludzkiej kreatywności.
Jedną z takich umiejętności jest taniec. Zasób tańców w tradycyjnym środowisku wiejskim bywał zazwyczaj ograniczony, mocno ustabilizowany i dobrze znany całej zbiorowości. Mogły minąć całe lata zanim nastąpiły w nim jakieś widoczne przeobrażenia. Bywało, że mimo upływu czasu nie poddawał się zasadniczym wpływom i zmianom. Odtwarzano wiec te same wzory pomimo tego, że zróżnicowaniu mogły ulegać pewne cechy drugorzędne, ozdobniki tańca inicjowane przez indywidualnych tancerzy, w zależności od ich uzdolnień, fantazji, temperamentu, osobowości.
Podobnie, jak w przypadku wielu innych wartości dziedzictwa taniec jest zróżnicowany regionalnie. Wspólnym mianownikiem dla tańca w radomskiem jest dominujący rytm mazurkowy. Tańce wykonywane są parami, wśród innych par tańczących przeważnie na okrągło – wirowo jako mazurki i oberki, okrąglaki, owijaki i kujawiaki. Tańczy się je z rozmachem i lekkością, które nie pozwalają domyślać się obserwatorowi jak ciężki strój, wykonany z samodziałowej wełny mają na sobie tancerki. Taniec, mimo szybkiego tempa odbywa się równo i gładko, tak, że szklanka z woda utrzymałaby się na głowie tancerza podczas wirowania. Pauzy w tańcu przeznaczone są wyłącznie na śpiew. Tancerz–dobry śpiewak często staje przed kapela i intonuje melodię, która zamawia do tańca. Muzykant po wysłuchaniu melodii wychwytuje nutę, a pary ruszają do tańca, wirując dookoła izby. W okolicy Iłży i Lipska pary tańczą w obrotach głównie mazurki, oberki, polki i taniec par jedna za drugą – chodzony. Zmieniają się tylko niezliczone melodie o rytmach trójdzielnych i parzystych, przyjmując rozmaite nazwy. Nazwy te pochodzą albo od nazwiska muzykanta, który je rozpowszechniła, albo od zawodu. Dzięki temu łatwe jest porozumienie pomiędzy tancerzem a muzykami: tancerze wiedza jak nazwać taniec, który chcą zamówić, a muzykant od razu wie, którego oberka, okrąglaka czy polkę ma grać. Charakterystycznego oberka tańczy się w parach, które ustawiają się naprzeciw siebie i trzymają ujęciem zamkniętym, ujmują się nawzajem w talii. Obracają się w tańcu, jakiś czas w jedna, to znów w druga stronę, wirując dookoła miejsca, w którym odbywa się taniec. Jest to taniec utrzymany w takcie 3/8 w tempie bardzo żywym.
Wystawa „Narodowe Tańce Polskie” prezentuje znaczący fragment naszego dziedzictwa niematerialnego. Prace autorstwa Katarzyny Chodoń, przedstawiają taniec: ruch, choreografię, dynamikę. Tematem wiodącym ekspozycji jest ukazanie tańców narodowych, tych które wywodzą się z tradycyjnych tańców ludowych z całej Polski, ale w toku ewaluacji daleko odbiegły od pierwowzoru, trafiając z desek wiejskich potańcówek na parkiety salonów.
Krakowiak to żywy, polski taniec ludowy z okolic Krakowa, w metrum 2/4 i w charakterystycznym, synkopowanym rytmie. Nazwa tańca pochodzi z XVIII wieku i odnosiła się do grupy tańców posiadających własne lokalne nazwy: mijany, dreptany, ścigany, skalmierzak, przebiegany.
Polonez nazywany pierwotnie chodzonym to taniec dworski, choć jego korzenie tkwią w muzyce ludowej. Dostojny, raczej powolny, akcent na raz, metrum 3/4, tempo umiarkowane i jednostajne.
Mazur – pochodzi z Mazowsza. Metrum 3/4 lub 3/8, dużo rytmów punktowanych, akcenty często na słabych częściach taktów. Szybki i żywy, z akcentowanym podskokiem.
Oberek zwany też obertasem, to najszybszy z tańców narodowych. Bardzo szybki, w drobnych wartościach rytmicznych, wesoły, żywy, metrum 3/8.
Kujawiak wywodzący się z Kujaw, wykonywany powolnie w metrum 3/4. Jego melodia utrzymana jest najczęściej w tonacji molowej.
Zamierzeniem autorki prac była dwutorowa prezentacja tańca; z jednej strony pokazując pierwowzór ludyczny, z drugiej salonową wersje tego samego tańca. Uważna obserwacja obrazów pozwala na dostrzeżenie różnic, przejawiających się nie tylko w stroju czy tle, ale przede wszystkim w wykonaniu. Taniec wiejski jest bezpośredni, mocny, dynamiczny tymczasem w wersji salonowej widoczna jest lekkość, skoczność, a dystans pomiędzy partnerami jest zdecydowanie większy. Trzeba tu dodać, że odtworzenia tańców w wersji salonowej jest zdecydowanie trudniejsze niż ludowych. Wynika to choćby z faktu, że tradycyjny taniec częściej bywał inspiracją dla wielu znakomitych twórców, jak choćby Włodzimierza Tetmajera, Jacka Malczewskiego czy Józefa Chełmońskiego. Taniec salonowy nieczęsto natomiast bywał odtwarzany. Warto docenić wysiłek artystki, która w poszukiwaniu wiedzy i inspiracji, przed przystąpieniem do pracy nad obrazami tańców salonowych, sięgnęła po wytyczne do turniejów przygotowane przez CIOFF oraz brała udział w próbach Zespołu Pieśni i Tańca Uniwersytetu Jagiellońskiego „Słowianki”.
Autorka prezentuje także obrazy, których tematyka inspirowana jest tradycją ludową, tworząc wielobarwną kronikę tańca i wariacji na jego temat, ale także zapraszając nas do odwiedzenia fascynującego świata dawnych zabaw, uchwyconych w ruchu elementów strojów oraz prac domowych. Prace związane z typowo kobiecymi czynnościami, takimi jak tkanie, przędzenie, hafciarstwo, wycinankarstwo nabierają w malarstwie Katarzyny Chodoń ogromnej dynamiki, dzięki zastosowanemu przez autorkę manewrowi pokazania ich jako studium rąk w trakcie wykonywanej czynności.
Katarzyna Chodoń, z wykształcenia geolog, z zamiłowanie i pasji malarka. Swoje zainteresowania kulturą ludową realizuje śpiewając, tańcząc, a przede wszystkim malując, tworząc swoistą kronikę będącą wypadkową pasji i inspiracji. Twórczość jest dla Niej kluczem do wolności wewnętrznej i samorealizacji.
Pozwolę sobie zaprosić do zwiedzania wystawy słowami autorki prezentowanych na niej prac: „Pozwólcie się Państwo poprowadzić korowodem Narodowych Tańców Polskich - od spokojnego kujawiaka, przez siarczystego oberka, dostojnego poloneza, żywego mazura, kończąc z przytupem na zamaszystym krakowiaku”.
msz