Żur z białą kapustą, wieś Stanisławice
Przygotowanie zakwasu- odrobinę mąki żytniej zalewamy zimną wodą i pozostawiamy w ciepłym miejscu na trzy dni do zakwaszenia. Główkę kapusty siekamy i gotujemy w dużej ilości posolonej wody. Po ugotowaniu i częściowym odparowaniu wody dolewamy uprzednio przygotowany zakwas. Całość potrawy zabielamy mlekiem.
Przepisy na tradycyjne potrawy Radomskiego
Żur z białą kapustą, wieś Stanisławice
Przygotowanie zakwasu- odrobinę mąki żytniej zalewamy zimną wodą i pozostawiamy w ciepłym miejscu na trzy dni do zakwaszenia. Główkę kapusty siekamy i gotujemy w dużej ilości posolonej wody. Po ugotowaniu i częściowym odparowaniu wody dolewamy uprzednio przygotowany zakwas. Całość potrawy zabielamy mlekiem.
Buraczaki, placki buraczane, wieś Kępa Solecka
Ugotowane buraki cukrowe przecieramy, dodajemy odrobinę drożdży, zagęszczamy mąką pszenną, smażymy na oleju lub jeśli ciasto jest gęstsze pieczemy.
Sójki, Puszcza Kozienicka
Ciasto. Istnieją dwa rodzaje ciasta, z którego wypieka się sójki. Do szybkiego przyrządzania stosuje się ciasto pierogowe (wymieszana mąka żytnia z wodą i jednym jajkiem). Drugi rodzaj ciasta to ciasto chlebowe. Z zasady, ze względu na pracochłonność jego wykonania przyrządzano je tylko wtedy, gdy pozostawało z uprzednio upieczonego chleba. Najprostsze ciasto chlebowe przyrządza się na zakwasie (odrobina mąki żytniej wymieszana z wodą i drożdżami, która musi stać pół dnia). Do zakwasu dokłada się mąki i dolewa wodę, tworząc w ten sposób rozczyn, który pozostawia się w cieple przez całą noc. Do tak przygotowanego ciasta dodaje się zsiadłe mleko i ugotowany, przetarty ziemniak.
Nadzienie. Sójki można nadziewać na kilka sposobów: ugotowanymi burakami cukrowymi wymieszanymi z ugotowaną kaszą jaglaną, gotowaną, kiszoną kapustą wymieszaną ze smażoną na oleju cebulą lub kapustą wymieszaną pół na pół z grzybami. W okolicach Solca takie pierogi nadziewano kaszą gryczaną z cebulą i słoniną.
Ciasto rozdzielamy na porcje, nadziewamy i kleimy pierogi wielkości dłoni. Całość pieczemy.
Zupa z suszu, okolice Szydłowca
Susz ze śliwek, jabłek lub gruszek zalewamy letnią wodą. Po kilku godzinach gotujemy w tej samej, osłodzonej do smaku wodzie. Przecieramy przez sito. Krem studzimy, zaprawiamy mąką ziemniaczaną, powtórnie gotujemy doprawiając cynamonem, podajemy z kluskami.
Rwoki, okolice Solca
Zagniatamy ciasto z mąki pszennej pytlowanej lub pszennej wymieszanej z żytnią, z jajek i wody. Rwiemy ręką na kawałki i wrzucamy na wrzątek. Ugotowane hartujemy zimną wodą i krasimy cebulą duszoną na oleju rzepakowym lub lnianym.
Pierogi z siemieniem konopnym, okolice Solca
Ziarno siemienia konopnego utłuc, gotować około pół godziny, po odparowaniu wody otrzymamy masę podobną do twarogu, którą doprawiamy solą. Farszem nadziewamy pierogi, najlepsze są okraszone olejem konopnym.
Grzyby, Puszcza Kozienicka
Ususzone na kolcach tarniny kapelusze grzybów moczymy i gotujemy. Ugotowane obtaczamy w bułce tartej lub mące i smażymy na oleju rzepakowym.
Nalewki
Zasady przyrządzania nalewek:
1.Zwykło się przyjmować, że kilogram owoców zalewamy litrem spirytusu oraz połową litra wódki, przy nalewkach słodkich dodajemy także kilogram cukru
2. Świeże owoce lub zioła wkładamy do słoja, wlewamy spirytus i wódkę, szczelnie zamykamy i odstawiamy na cztery do sześciu tygodni, poruszając naczyniem. W przypadku poziomek i malin, wystarczą dwa tygodnie, aby do nalewki nie dostała się gorycz z pestek
3. Po tym okresie nalewkę należy przefiltrować i odstawić, owoce lub zioła zasypać cukrem i odstawić na dwa lub trzy tygodnie, aby cukier się rozpuścił. Obie nalewki można połączyć i pozostawić do sklarowania. Nalewka im dłużej stoi, tym jest smaczniejsza.
W szlacheckiej Polsce obowiązywała zasada, że nalewkę przygotowywano przy chrzcinach dziecka a pito na jego weselu.
Piołunówka
Do słoja włożyć garść świeżo zerwanych wiosną liści piołunu, wlać pół litra spirytusu, szczelnie zamknąć i odstawić na tydzień w ciepłe miejsce. Przefiltrować. Można rozcieńczyć wódką lub wodą i dosłodzić miodem.
Sosnówka, świerkówka
Garść młodych pędów świerka lub sosny zalać pół litrem spirytusu. Odstawić na minimum dwa tygodnie. Przefiltrować, pędy zasypać kilogramem cukru. Odstawić na miesiąc, czasem poruszać słojem, aby cukier się rozpuścił. Przefiltrować, połączyć ze zlaną wcześniej częścią. Nalewka ta skutecznie zapobiega zaziębieniom.