Maj od dawna kojarzony jest z uroczystymi obchodami Pierwszej Komunii Świętej. Zarówno w tradycji ziemiańskiej, nieco później również chłopskiej było to wydarzenie, któremu towarzyszył specjalny strój.
Maj od dawna kojarzony jest z uroczystymi obchodami Pierwszej Komunii Świętej. Zarówno w tradycji ziemiańskiej, i nieco później również chłopskiej było to wydarzenie, któremu towarzyszył specjalny strój. To właśnie wyjątkowemu ubiorowi na tę okazję oraz fotograficznym źródłom do ich analizy chciałabym poświęcić parę chwil.
W ciągu lat moda ewoluowała, a dziewczęce sukienki i chłopięce garnitury przybierały coraz to inną formę, doskonałym źródłem do jej przeanalizowania są pamiątkowe fotografie, które już pod koniec XIX w. weszły do kanonu i stały się niemal obowiązkowe tego dnia. Zdecydowanie wcześniej zaczęli fotografować się ziemianie i mieszczanie, co dostarcza większej ilości źródeł, w postaci fotografii, do analizy. W tych sferach zauważyć można również zdecydowanie większą dynamikę w ewolucji stroju pierwszokomunijnego. Tomasz Adam Pruszak pisze: „W końcu XIX wieku i jeszcze przed I wojną światową sukienka dziewczynki przystępującej do Pierwszej Komunii Świętej bardzo przypominała sukienkę ślubną. Sukienka ta była długa aż do kostek, mocno wcięta w talii za pomocą szerokiej taśmy. Ponadto była ona bardzo mocno zabudowana, a więc zakrywała całkowicie szyję oraz ręce. Dodatkiem do sukienki był długi welon, wianek, białe pantofelki oraz torebeczka w formie płaskiego białego woreczka.”[1]. Ziemianie zamawiali dla swoich córek sukienki u krawcowej lub kupowali w salonie mody, np. u Hersego w Warszawie.[2] „Elegancki ubiór chłopca do Pierwszej Komunii Świętej mógł składać się z garniturku, pończoch i bucików – wszystkich tych elementów w białym kolorze. W okresie międzywojennym dzieci ziemiańskie przystępowały do Pierwszej Komunii Świętej ubrane w następujący sposób. Dziewczynki ubierały białą sukienkę, długą do kolan, której krój i wygląd mógł być bardzo różny. Na ogół miała kołnierzyk zaokrąglony lub z trójkątnymi rogami i pasek w talii. Dopełnieniem sukienki był biały, długi lub bardzo długi welon, białe podkolanówki oraz białe sandałki, czasem także wianek sztuczny lub z prawdziwych kwiatów, który przytrzymywał welon. W ręku dziewczynka powinna trzymać bukiecik białych konwalii lub długą świecę (gromnicę) udekorowaną zieloną i białą wstążką. Najbardziej odpowiednią fryzurą dla dziewczynki były dłuższe włosy uformowane za pomocą papilotów w spiralne loki. Chłopcy mieli na sobie białą koszulę, przy czym jej krój i kształt kołnierzyka mógł być różny. Do koszuli mogli założyć biały wąski krawat. Do tego nieodzowny był garniturek biały, jasnoszary lub w ciemnym kolorze, składający się z krótkich spodenek (powyżej kolan) i marynarki zapinanej na trzy guziki, podkolanówek lub skarpetek w kolorze takim jak garnitur lub białe, pantofli lub sandałków w ciemnym kolorze. Do koszuli lub marynarki mógł być przypięty biały kwiatek, na przykład róża.”[3] Z biegiem lat pod wpływem tej mody również na wsi przyjęły się białe strojne sukienki różnego kroju oraz wizytowe ubranka dla chłopców, granatowe, ale też białe lub kremowe i stosowne, pasujące do nich pończochy-skarpetki, czasem rękawiczki i zawsze nowe buciki.[4] W wiejskich albumach znajdują się najczęściej dwa typy zdjęć będących pamiątką I Komunii Świętej. Jest to pełnopostaciowy portret pojedynczej postaci oraz zdjęcie grupowe ukazujące wszystkich po raz pierwszy przystępujących tego dnia do sakramentu. „Przed wojną mało kto robił zdjęcia, obecnie robione są powszechnie. Zdjęcia najczęściej przedstawiają dziecko trzymające w ręku obrazek – pamiątkę komunii świętej. Dziecko może mieć zdjęcie z księdzem. Stoi obok księdza, który je obejmuje, widoczne całe sylwetki. Takie zdjęcia oprawia się i wiesza na ścianach”[5]. „Zdjęcia pamiątkowe wykonuje się w kościele – ksiądz i dziecko, dziecko trzyma obrazek – pamiątkę I komunii. 2. Duża grupa dzieci, rząd chłopców, rząd dziewczynek. W środku pierwszego rzędu stoi ksiądz. 3. Zdjęcie samego dziecka, które ma złożone ręce. Obok stoi duży obrazek Matki Boskiej, obok niego wazon z białymi kwiatami i świece w lichtarzykach. Zdjęcia od komunii przechowuje się w albumach, niektóre oprawia się w ramki i zawiesza na ścianie”[6]. Dla wiejskich dzieci najistotniejszy w tym dniu był ubiór; pierwszy w ich życiu odświętny, często po prostu pierwszy własny strój, szyty specjalnie z tej okazji, a nieodziedziczony po starszym rodzeństwie. Oczywiście, nie zawsze w całości – czasem mogła to być po prostu nowa koszula. Dla podkreślenia odświętności strój dodatkowo zdobiono: chłopcy mieli wpinane gałązki, kokardy wiązane pod szyją, dziewczynki na głowach nosiły wianki z kwiatków.[7] Spopularyzowana i powszechnie dostępna po II wojnie światowej dziedzina jaką stała się fotografia przyniosą liczne materiały źródłowe dla opisu stroju komunijnego. Jednocześnie fotografia ta była dla niektórych największym upominkiem z okazji I Komunii Świętej. Zdjęcia można znaleźć w każdym domowym albumie rodzinnym. Tradycja wykonywania takich zdjęć-pamiątek, zapoczątkowana w Polsce w końcu XIX wieku jest wciąż żywa.
[1] T. A. Pruszak, Ziemiańskie święta i zabawy, Warszawa 2012, s. 213.
[2] Zob. Tamże.
[3] T. A. Pruszak, Ziemiańskie…, s. 213–2014
[4] Zob. B. Ogrodowska, Polskie tradycje i obyczaje rodzinne, Warszawa 2007, s. 87–88.
[5] Tamże.
[6] Wywiad nr 995 z 1983 r., Solec, Arch. DKW, MWR.
[7] Zob. J. Górska-Streicher, Od obrzędu do widowiska ludowego. Zwyczaje regionu radomskiego, Radom 2015, s. 46–51.