W całej Polsce, w okresie od Bożego Narodzenia do święta Matki Boskiej Gromnicznej, wystawiane są widowiska jasełkowe.
Aleksadra Żytnicka - O jasełkach
Aleksandra Żytnicka - etnolog, pracownik MWR
Jasełka to widowisko sceniczne, dawniej kukiełkowe, o charakterze religijnym, oparte na wydarzeniu narodzenia Jezusa, przedstawiane współcześnie zazwyczaj przez młodzież w parafiach. Początki jasełek sięgają XIII w. To podobno św. Franciszek z Asyżu chcąc bardziej zrozumieć tajemnicę i atmosferę Bożego Narodzenia, w skalnej grocie w Greccio zrobił lalkę z gałganków, umieścił ją w żłóbku, sprowadził zwierzęta. W ten sposób chciał przybliżyć nastrój tych wydarzeń. Działanie takie można przyrównać do roli jaką pełniła w tamtym czasie sztuka sakralna, która dla ludzi nie umiejących czytać, przy pomocy różnych środków plastycznych, opowiadała ewangeliczne historie. Liczni wierni, którzy uczestniczyli w tym niezwykłym spotkaniu, w śpiewie i modlitwie odkrywali na nowo tajemnicę narodzin Jezusa O pierwszych jasełkach w Greccio, w 1223 roku, pisze brat Tomasz Celano w "Życiorysie pierwszym św. Franciszka z Asyżu":
"(...) Dlatego należy wzmiankować i ze czcią wspominać to, co uczynił w dzień narodzenia Pana naszego Jezusa Chrystusa, na trzy lata przed dniem swojej chwalebnej śmierci, w kasztelu zwanym Greccio. Był na owym terenie mąż imieniem Jan, dobrej sławy, a jeszcze lepszego życia, którego święty Franciszek kochał szczególną miłością, ponieważ mimo że w swojej ziemi był on szlachcicem i człowiekiem bardzo poważnym, jednak gardził szlachectwem cielesnym, natomiast szedł za szlachectwem ducha. Jego to właśnie, prawie na piętnaście dni przed narodzeniem Pańskim, święty Franciszek poprosił do siebie, jak to zwykł czynić, i rzekł doń: "Jeśli chcesz, żebyśmy w Greccio obchodzili święta Pańskie, pospiesz się i pilnie przygotuj wszystko, co ci powiem. Chcę bowiem dokonać pamiątki Dziecięcia, które narodziło się w Betlejem. Chcę naocznie pokazać Jego braki w niemowlęcych potrzebach, jak został położony w żłobie i jak złożony w towarzystwie wołu i osła". Co usłyszawszy ów dobry i wierny mąż, szybko pobiegł przygotować we wspomnianym miejscu wszystko, co Święty powiedział.
Nastał dzień radości, nadszedł czas wesela. Z wielu miejscowości zwołano braci. Mężczyźni i kobiety z owej krainy, pełni rozradowania, według swej możności przygotowali świece i pochodnie dla oświetlenia nocy, co promienistą gwiazdą oświeciła niegdyś wszystkie dnie i lata. Wreszcie przybył święty Boży i znalazłszy wszystko przygotowane, ujrzał i ucieszył się. Mianowicie nagotowano żłóbek, przyniesiono siano, przyprowadzono wołu i osła. Uczczono prostotę, wysławiono ubóstwo, podkreślono pokorę, i tak Greccio stało się jakby nowym Betlejem. Noc stała się widna jak dzień, rozkoszna dla ludzi i zwierząt. Przybyły rzesze ludzi, ciesząc się w nowy sposób z nowej tajemnicy. Głosy rozchodziły się po lesie, a skały odpowiadały echem na radosne okrzyki. Bracia śpieszyli, oddając Panu należne chwalby, a cała noc rozbrzmiewała okrzykami wesela. Święty Boży stał przed żłóbkiem, pełen westchnień, przejęty czcią i ogarnięty przedziwną radością. Ponad żłóbkiem kapłan odprawiał uroczystą Mszę świętą, doznając nowej pociechy.
Święty Boży ubiera się w szaty diakońskie, był bowiem diakonem, i donośnym głosem śpiewa świętą Ewangelię. A jego głos mocny i słodki, głos jasny i dźwięczny, wszystkich zaprasza do najwyższych nagród. Potem głosi kazanie do stojącego wokół ludu, słodko przemawiając o narodzeniu ubogiego Króla i małym miasteczku Betlejem. Często też, gdy chciał nazwać Chrystusa "Jezusem", z powodu bardzo wielkiej miłości zwał Go "dziecięciem z Betlejem" i jak becząca owca wymawiał słowo "Betlejem", napełniając całe swe usta głosem, a jeszcze bardziej słodkim uczuciem. Również, gdy wzywał "dziecięcia z Betlejem" lub "Jezusa", zdawał się oblizywać wargi językiem, na podniebieniu smakując i połykając słodycz tego słowa. Tamże Wszechmogący rozmnożył swe dary, a pewien cnotliwy mąż miał dziwne widzenie. Widział w żłóbku leżące dzieciątko, bez życia, ale kiedy Święty zbliżył się doń, ono jakby ożyło i zbudziło się ze snu. To widzenie nie jest nieodpowiednie, gdyż w wielu sercach dziecię Jezusa zostało zapomniane. Dopiero Jego łaska, za pośrednictwem sługi świętego Franciszka sprawiła, że zostało w nich wskrzeszone i wyrażone w kochającej pamięci. Wreszcie zakończył się uroczysty pochód i każdy z radością powrócił do siebie." Idąc w ślady św. Franciszka jego bracia zaczęli przedstawiać sceny religijne w kościołach. W ten sposób jasełka wraz z zakonnikami przywędrowały do Polski. Pierwotnie, jasełka były to jedynie nieruchome figurki, wyobrażające scenę Narodzenia Pańskiego w stajence. Jakkolwiek nazwy "jasełka" i "szopka" w powszechnym rozumieniu są dziś czymś zupełnie innym, to w przeszłości różniły się jedyne tym, że "jasełkami" określano plastyczne przedstawienia Narodzenia Pańskiego z nieruchomymi figurkami jakie przechowywało się po kościołach i klasztorach; "szopką" zaś nazywano mały obnośny teatrzyk ze sceną Bożego Narodzenia i ruchomymi figurkami (marionetkami). W Polsce pierwsze jasełkowe figury pojawiły się już około 1370 r. w klasztorze Klarysek w Krakowie. Wyrób figur jasełkowych był specjalnością włoską, a zwłaszcza neapolitańską. Z czasem konwencja jasełek uległa zmianie. Ukształtowała się bardziej teatralna forma tego widowiska. Stało się to zapewne pod wpływem średniowiecznego dramatu liturgicznego oraz misteriów staropolskich o narodzeniu Jezusa. Z widowisk staropolskich, odgrywających pierwszorzędną rolę w kształtowaniu jasełek, na uwagę zasługuje łaciński "Dialogus In Natali Domini" z 1586 roku, wystawiony w kolegium jezuickim w Kaliszu oraz polski "Dyjalog o cudownym narodzeniu Syna Bożego" autorstwa J. K. Dachnowskiego z 1621 roku, "Syncharma na uroczyste Przedwiecznego Syna Bożego Narodzenie z Matki Panny" S. Milczyńskiego z 1624 roku i pochodząca z XVIII wieku "Rozmowa pasterzów przy narodzeniu Chrystusowym" (przedr. w kantyczce M. M. Mioduszewskiego). Najbardziej eksponowano w nich sceny przedstawiające tułającą się rodzinę, jej ubóstwo oraz rozmowy pasterzy czuwających przy stadzie. Z czasem wprowadzano do jasełek coraz więcej elementów polskiego folkloru i realiów obyczajowych np. imiona, stroje, potrawy.
Najszerzej znane, prototypowe dla dzisiejszych widowisk, są jasełka L. Rydla "Betlejem polskie", których prapremiera odbyła się w 1904 r. Stanowią one kompilację staropolskich dialogów bożonarodzeniowych i popularnych kolęd z elementami treści patriotycznych. W podobnym ludycznym stylu jasełka tworzyli również J. Cierniak ("Szopka krakowska" w 1926 r.) i L. Schiller ("Pastorałka- Misterium o Bożym Narodzeniu" z 1931 r.).
Do kanonu jasełek należą trzy sceny "Pasterze", "Herod" i "Żłóbek". Poza tym może w nich występować wiele innych postaci i zdarzeń zaczerpniętych z Biblii, a także z ludowych tradycji kolędniczych, jak również z historii Polski XVIII - XX w.
Stereotypowo zarysowane postacie jasełek grupują się w kilku kręgach. Obligatoryjny, tworzy Święta Rodzina, aniołowie i pasterze. Blisko nich, stoją biblijni Trzej Królowie oraz Herod w otoczeniu Diabła i Śmierci, co nadaje jasełkom, wymiar misterium o walce dobra ze złem, życia ze śmiercią. Krąg innych postaci jest bardzo szeroki, otwarty i podatny na różnego typu aktualizacje obyczajowe i narodowe.
Bramińsk J, Jasełka, w: Encyklopedia katolicka, t. VII , Lublin 1997, s. 1059-1060.
Lepszy L, Jasełka, w: Wielka encyklopedia powszechna, t. XXXI, Warszawa 1902, s.690-691.
Wczesne źródła franciszkańskie, t. I, red .o. S. Kafel, Warszawa 1981, s. 61-62.