Zamknij

Bożena Skolimowska, Świętowanie po malgasku. Korespondencja z Madagaskaru

Bożena Skolimowska ze Zgromadzenia Franciszkanek Misjonarek Maryi, z wykształcenia pedagog, jest na placówce misyjnej na Madagaskarze od 5 lat. Kilka miesięcy temu nawiązała z naszą redakcją korespondencję mailową. Publikowany artykuł jest trzecim z cyklu prezentującego tradycje i zwyczaje malgaskie.

Pokój i dobro niech zagości w każdym z nas wraz z NARODZENIEM małego JEZUSA, który przynosi nam prawdziwie wielką NADZIEJĘ. Pozdrawiam was z Madagaskaru.
Dzisiaj chcę Wam przybliżyć naszą kulturę malgaską poprzez opis przeżywania tu okresu Bożego Narodzenia. Być może zainteresuje Was to, co usłyszałam i czego sama doświadczyłam żyjąc wśród tych ludzi. Chociaż Boże Narodzenie jest świętem kościelnym, to nawet "obojętni religijnie lub rózni wyznaniowo" świętują ten czas podobnie.
W niektórych regionach zbiory ryżu są już w grudniu, więc ci szcześliwcy na Boże Narodzenie gotują ryż z pierwszego zbioru, który smakuje wyśmienicie. Do tego jest gęś lub kura. Biedni zaś zadawalają się wieprzowiną lub wołowiną z „wiekowej" krowy. Mięso dodaje uroczystego charakteru, w wielu rodzinach bowiem jest jadane głównie w większe święta.
W niektórych rodzinach 24 grudnia o północy zaczynają się śpiewy "Zafindraony" (czyt. zafindzony). Jest to muzyka tradycyjna, do której uklada sie tekst związany z daną okolicznością. Rodzina uważa za honor utrzymanie tej tradycji i w takim śpiewie wyraża wszystkie swoje sentymenty oraz realia życia związane z przygotowaniem do świąt. Poprzez ten śpiew przekazuje się najmłodszym pokoleniom także tradycję biblijną zwiazaną np. ze świętem Narodzenia Jezusa. Ponieważ wielu wśród nas nie umie ani pisać, ani czytać, więc to jest prosty sposob na przekazywanie sobie sensu świętowania. Nie może w takim bożonarodzeniowym śpiewie zabraknąć wzmianki o ubogich pasterzach , Trzech Królach , okrutnym Herodzie oraz czwartym Królu, który prawdziwie poznał małego Jezusa. Większość ludzi w wioskach właśnie przez śpiewy "Zafindraony" poznaje historię Narodzenia Jezusa, a potem powoli odkrywa żyjącego aktualnie Jezusa w swoim prostym, ubogim życiu wiarą.
Aktualnie dużo Malgaszy przechodzi z protestantyzmu na katolicyzm odkrywając w sobie potrzebę posilania się sakramentami, które mogą otrzymywać jako prawdziwy, żywy dar w naszym dynamicznym Kościele.
W kościele przed pasterką, która zaczyna sie zwykle o 22.00, a kończy nad ranem. wystawiane są jasełka pięknie przygotowane przez dzieci i młodzież i przekazywane z ogromną ekspresją prostych ludzi. Całe świętowanie w kościele zaczyna się więc już o 19.00 i wierni mają tego dnia ogromnie dużo cierpliwości oraz dobrej woli. Trzeba zaznaczyć, że wraz z Bożym Narodzeniem zaczynają się zwykle obwite deszcze, więc droga, czasem nawet 10 km, do kościoła obfituje w kałuże, ale nie jest to bynajmniej powód do zniechęcenia! Kościół jest tej nocy pięknie udekorowany w przeróżne błyskotki (czym barwniej, tym odświętniej dla Malgasza). Moi Bracia Malgasze lubią, kiedy wszystko aż błyszczy z odświętności. Dzieci zaś tej nocy mają przygotowane przedziwne fryzury (w każdym regionie ludzie mają swój charakterystyczny sposób uczesania).
Modlitwie towarzyszy ogromna radości, dynamiczność, spontanicznośś i wiele, wiele wspólnych liturgicznych tańców. Także nam, misjonarzom z innej kultury, wcale nie dluży się na tak przeżywanej Liturgii, ponieważ każdy gest, taniec, wyrażany symbol "coś" istotnego wyraża w obecności Jezusa Eucharystycznego.
W tamtym roku przyszła na pasterkę kobieta wraz ze swoim mężem. Oczekiwali na narodzenie dziecka, a nasz ośrodek zdrowia był tuż, tu, więc pozbyli się wszelkich wątpliwości, że nie mogą tej nocy modlić się wspólnie z nami. W czasie homilii kobieta zaczęła rodzić, a ksiądz wlaśnie mówił o narodzeniu się na nowo Jezusa. Niemałe było moje zdziwienie, gdy pod koniec Mszy św. zobaczyłam ją tańczącą wraz z innymi taniec dziękczynienia. W dłoniach trzymała małego, nowonarodzonego "Noely" (co oznacza po malgasku Boże Narodzenie). Przekonałam się, że tutaj Bóg działa w sposób bardzo prosty, niemal "namacalnie" dając przezyć cud nowego życia i jego celebracji.
W to święto nie może zabraknąć także drobnych prezentów. Prezenty są różne: ryż, banany, kukurydza, kury, warzywa albo te bardziej "nowoczesne" - kupione na rynku (szklanki, garnki, coś do rozpoczęcia nowego, praktyczniejszego życia). Dzieci na ulicach mówiąc "Bonne anee" oczekują kilku ariary, by kupić coś słodkiego.
„Choinka” ma tu różny wygląd: udekorowane drzewo bananowe czy sosenka. Wiesza się na niej "przedziwne" rzeczy (nawet gwizdki, piórka indycze, banany czy tutejsze owoce -"letry" które są bardzo dekoracyjne).
Jeśli zaś chodzi o Nowy Rok, to jest to święto, które przyniósł "biały człowiek” Malgaski Nowy Rok nazywał się wcześniej "Kąpiel Królowej" i był obchodzony w lipcu. Niewielu teraz już o tym pamięta. W tym dniu grupy muzyków wiejskich z tutejszymi instrumentami odwiedzają wioski i rodziny przygrywając "NOWEJ NADZIEI". Pięknie brzmi tu flet prosty czy walija i bębenek wykonany ze skóry wola. Ten zwyczaj przygrywania zostal do dziś.Otwierają się drzwi domów i przyjmuje sie grajków poczęstunkiem. W mieście zaś grający zatrzymują się przed sklepami licząc na zaplatę za swoje granie. Poprzez muzykę chcą życzyć pomyślnego, dobrego Nowego Roku.
Duży wpływ na ludzi ma reklama, telewizja i zanikają pewne zwyczaje. Ludzie młodzi coraz częściej naśladują tańce europejskie zatracając tym samym sposób wyrażania swojej własnej interesującej kultury. Jeszcze w niektórych wioskach w buszu świętuje się tradycyjnie poprzez tańce regionalne i śpiewy charakterystyczne dla tego klanu. Ale już w miastach bogatsi ludzie organizują bale. Ludzie zaczynają ubierać się po europejsku, krawcowe w tym czasie mają dużo zamówień. Wciąż jednak jest to kraj bardzo naznaczony ogromnym ubóstwem i korupcją, która pustoszy budżet państwa. Zaś tutejsi politycy zdają się niewiele przejmować istniejącą sytuacją ekonomiczną.
Mam nadzieję Kochani, że choć trochę przybliżyłam Wam oczekiwanie na narodzenie JEZUSA w malgaskiej kulturze.
W tym czasie Bożego Narodzenia jednoczymy się z Wami przy żłóbku NOWONARODZONEGO JEZUSA - "BOGA z NAMI". Pozdrawiamy serdecznie wraz z naszymi dziećmi i młodzieżą ze szkoły i przedszkola w Fenoarivo.
Wdzięczna Wam sr.Bożena Skolimowska FMM

Regional Operational Program of the Mazovian Voivodeship 2014-2020

×

Drogi Użytkowniku!

Administratorem Twoich danych jest Muzeum Wsi Radomskiej z siedzibą przy ulicy Szydłowieckiej 30 w Radomiu. Nasz e-mail to muzeumwsi@muzeum-radom.pl, a numer telefonu 48 332 92 81.

Inspektorem ochrony danych w naszej placówce jest Katarzyna Fryczkowska, z którą skontaktujesz się mailem info@abi.radom.pl

Twoje dane zbieramy wyłącznie w celach związanych ze statutowymi zadaniami MUZEUM. Podstawą naszego działania jest przepis prawa i nasz usprawiedliwiony cel. Twoje dane pozyskaliśmy podczas pierwszego kontaktu na etapie nawiązywania współpracy. Poprosimy Cię o podanie tylko takiego zakresu danych, jaki jest niezbędny do realizacji naszych celów:

  • gromadzenie zabytków w statutowo określonym zakresie;
  • katalogowanie i naukowe opracowywanie zgromadzonych zbiorów;
  • przechowywanie gromadzonych zabytków, w warunkach zapewniających im właściwy stan zachowania i bezpieczeństwo, oraz magazynowanie ich w sposób dostępny do celów naukowych;
  • zabezpieczanie i konserwację zbiorów oraz, w miarę możliwości, zabezpieczanie zabytków archeologicznych nieruchomych oraz innych nieruchomych obiektów kultury materialnej i przyrody;
  • urządzanie wystaw stałych i czasowych;
  • organizowanie badań i ekspedycji naukowych, w tym archeologicznych;
  • prowadzenie działalności edukacyjnej;
  • popieranie i prowadzenie działalności artystycznej i upowszechniającej kulturę;
  • udostępnianie zbiorów do celów edukacyjnych i naukowych;
  • zapewnianie właściwych warunków zwiedzania oraz korzystania ze zbiorów i zgromadzonych informacji;
  • prowadzenie działalności wydawniczej.

W trosce o bezpieczeństwo zasobów Muzeum informujemy Cię, że będziemy monitorować siedzibę Muzeum z poszanowaniem Twojej ochrony do prywatności. W tym wypadku będziemy działać w oparciu o prawnie uzasadniony interes realizowany przez nas jako administratora.

Nie będziemy przekazywać Twoich danych poza Polskę, ale chcemy udostępnić je podmiotom, które wspierają nas wypełnianiu naszych zadań. Działamy w tym przypadku w celu wypełnienia obowiązku prawnego, który na nas spoczywa oraz w związku z naszym prawnie usprawiedliwionym celem.

Twoje dane będziemy przetwarzać w oparciu o uzasadniony interes realizowany przez nas jako administratora danych tj. do momentu ustania przewarzania w celach planowania biznesowego związanego z organizacją funkcjonowania Muzeum.

Przysługuje Ci prawo dostępu do Twoich danych, a także sprostowania, żądania usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Masz także prawo złożenia skargi do organu nadzorczego.

Podanie danych osobowych jest dobrowolne, ale odmowa ich podania może uniemożliwić podjęcie współpracy.

Administrator Danych Osobowych