Zamknij

Agnieszka Zarychta-Wójcicka, Żelazne wieki Przysuchy

Od 6 listopada do końca stycznia w Muzeum im. Oskara Kolberga w Przysusze można było oglądać wystawę pt. "Żelazne wieki Przysuchy. Przemysł górniczy, hutniczy i zbrojeniowy w okolicach Przysuchy do 1 poł. XIX w."

Agnieszka Zarychta-Wójcicka, kustosz Muzeum im. Oskara Kolberga w Przysusze

Od 6 listopada do końca stycznia w Muzeum im. Oskara Kolberga w Przysusze można było oglądać wystawę pt. "Żelazne wieki Przysuchy. Przemysł górniczy, hutniczy i zbrojeniowy w okolicach Przysuchy do 1 poł. XIX w." Ekspozycja zamykała obchody 260 rocznicy otrzymania przez Przysuchę praw miejskich. Muzeum przygotowywało ją we współpracy z placówkami muzealnymi oraz osobami prywatnymi, które przekazały na wystawę część swoich zbiorów, cennych regionaliów, wykonanych w okolicznych zakładach przemysłowych.
Celem ekspozycji było ukazanie poszczególnych etapów i zmian, jakie zachodziły
w dziedzinie górnictwa, produkcji żelaza, przetwarzania surówki i odlewnictwa na przestrzeni niemal 2000 lat. Wędrówkę po dziejach przemysłu rozpoczynały eksponaty z dziedziny geologii - rudy żelaza: syderyty, sferosyderyty, rudy darniowe, które tworzyły się w najbliższej okolicy około 200 mln. lat temu. Warunki geologiczno-górnicze wydobywania rud żelaza w obszarze konecko-przysuskim były bardzo dogodne. Rudy występowały w skałach ilastych, łatwych do urabiania ręcznego, leżących niemal poziomo. Ze względu na charakter skał złożowych, niewielkie było również zagrożenie wodne kopalń. Znaczne obszary nieużytków i terenów leśnych pokryte są do dziś licznymi śladami po historycznym górnictwie i hutnictwie rud żelaza. Są to warpy, zapadliska i zwałowiska.
Okres starożytnej produkcji żelaza dokumentowała na wystawie rekonstrukcja pieca dymarskiego w skali 11 z okresu wpływów rzymskich, stanowisko dymarskie z prażakami do prażenia rudy, mielerzami do wypalania węgla drzewnego i dokumentacją fotograficzną badań archeologicznych nad starożytnym hutnictwem z archiwum prof. Kazimierza Bielenina. Uzupełnieniem tej części wystawy były lokalne zabytki żelazne m.in. z Wólki Domaniowskiej i z miejscowości Brzeski k. Klwowa.
Część ekspozycji stanowił fragment warsztatu kowala - palenisko, w którym nieustannie żarzą się węgle. Konstrukcja wraz z miechem wzorowana była na zabytkowym obiekcie zestawionym w kuźni w Muzeum Wsi Radomskiej w Radomiu. Narzędzia i wyroby kowalskie prezentowane przed kuźnią: osiemnastowieczne kowadła, młoty, gwoździownice i kłódki, pozwalały poznać tajniki kowalskiego fachu. Do łatwych ów zawód nie należał, o czym wspominał w XVI wieku kowal ze Śląska Walenty Roździeński: "Jestem właśnie jakoby murzyn uczerniony .Po wszem ciele i ogniem srodze podpalony. Płomień leci i iskrami w oczy jak perzyny. Piekę się ustawicznie ogniem z każdej strony!Od trzasku młotkowego mało już, co słyszę! W takiej biedzie pracować ustawicznie muszę.Mizerny jest żywot nasz. Zawżdy się musimy z wielkim strachem urazu strzec, kiedy kujemy. Stąd ci u nas jest głuchych i chromych niemało. A nie wiem, by był który, co by całe ciało miał na sobie (...) A my chodzim jakoby głownie ogorzałe mając włosy na głowie i brodzie niecałe". [Źródło: Walenty Roździeński (1570-1641) i jego poemat: "Oficyna Terraria albo huta i warsztat kuźniami szlachetnego dzieła żelaznego", Katowice 2002]
Kolejny etap wystawy dokumentował ważne dla Przysuchy czasy początki lokacji, doskonałej prosperity zakładów hutniczych w XVIII wieku, kiedy dzięki sprowadzonym do miasta rzemieślnikom niemieckim funkcjonują: drutarnia, w której wytwarzano druty niezbędne do wykonania wzmocnień sufitów, zakłady do świeżenia surówki wielkopiecowej- fryszerki, kuźnice, wielki piec w Janowie. Ogromny wzrost produkcji surówki wywołał konieczność wynalezienia doskonalszego niż fryszerski sposobu świeżenia wyrobu wielkopiecowego. W 1784 r. w Anglii Henry Cort wynalazł metodę świeżenia surówki w piecu płomiennym, zwanym potem piecem pudlarskim, zaś metodę wypalania - pudlarską. Dzięki temu wynalazkowi zaczęto powszechnie stosować węgiel kamienny zamiast drzewnego oraz sześciokrotnie zwiększono wydajność pudlarki względem fryszerki.
Domeną ówczesnej fabryki w Janowie była produkcja moździerzy, luf armatnich, krat, kotłów, amunicji artyleryjskiej, dewocjonaliów, tablic fundacyjnych. W podprzysuskiej szabelni wytwarzano szable, pałasze, zaś w rurarni (rusznikarni) puszkarze produkowali fuzje,
hakownice, pistolety i amunicję. Wspomniany asortyment militariów znany jest jedynie
z opisów źródłowych, nie zachowały się żadne przykłady miejscowej wytwórczości. Prezentowane eksponaty pochodziły z sąsiednich ośrodków Zagłębia Staropolskiego.
Na początku XVIII wieku rzemieślnicy przysuscy różnych profesji: puszkarze, ślusarze, ostrogarze, zegarmistrzowie, kowale i "wszyscy ci, którzy z ognia robią", zrzeszeni byli w cechu tzw. szynkownym lub zbiorowym. Statut cechu liczący 39 punktów jasno określał prawa i obowiązki majstrów, czeladników oraz wyznaczał normy obyczajowe. Na wystawie zaprezentowano oryginalne księgi cechu ślusarskiego w Przysusze z 1 poł. XIX wieku, które skrupulatnie dokumentowały wszelkie wydatki poniesione na członków cechu, m .in. konsultacje lekarskie, podróże czy pobyty w pobliskim lazarecie w Końskich.
Cennym przykładem regionaliów są na ekspozycji zabytki z zakładów metalowych
w Rzucowie, m.in. mapy, plany pierwszej w Królestwie Polskim gwoździarni założonej przez Wojciecha Krygiera w 1846 r., z której pochodzą pokazane na wystawie gwoździe oraz niezwykle interesujący dzwon z poł. XIX wieku z własną historią opowiedzianą na czapie.
Podróż po opisanych zabytkach techniki pokazuje, jak ważną rolę odgrywały w skali Staropolskiego Zagłębia Przemysłowego zakłady hutnicze w najbliższych okolicach Przysuchy w XVIII i w 1 poł. XIX wieku. W następnych latach następuje powszechny upadek zakładów przemysłowych, kończy się ostatni żelazny wiek dla Przysuchy, chlubne tradycje przemysłu bazującego na rudach żelaza przechodzą do historii.

Regional Operational Program of the Mazovian Voivodeship 2014-2020

×

Drogi Użytkowniku!

Administratorem Twoich danych jest Muzeum Wsi Radomskiej z siedzibą przy ulicy Szydłowieckiej 30 w Radomiu. Nasz e-mail to muzeumwsi@muzeum-radom.pl, a numer telefonu 48 332 92 81.

Inspektorem ochrony danych w naszej placówce jest Katarzyna Fryczkowska, z którą skontaktujesz się mailem info@abi.radom.pl

Twoje dane zbieramy wyłącznie w celach związanych ze statutowymi zadaniami MUZEUM. Podstawą naszego działania jest przepis prawa i nasz usprawiedliwiony cel. Twoje dane pozyskaliśmy podczas pierwszego kontaktu na etapie nawiązywania współpracy. Poprosimy Cię o podanie tylko takiego zakresu danych, jaki jest niezbędny do realizacji naszych celów:

  • gromadzenie zabytków w statutowo określonym zakresie;
  • katalogowanie i naukowe opracowywanie zgromadzonych zbiorów;
  • przechowywanie gromadzonych zabytków, w warunkach zapewniających im właściwy stan zachowania i bezpieczeństwo, oraz magazynowanie ich w sposób dostępny do celów naukowych;
  • zabezpieczanie i konserwację zbiorów oraz, w miarę możliwości, zabezpieczanie zabytków archeologicznych nieruchomych oraz innych nieruchomych obiektów kultury materialnej i przyrody;
  • urządzanie wystaw stałych i czasowych;
  • organizowanie badań i ekspedycji naukowych, w tym archeologicznych;
  • prowadzenie działalności edukacyjnej;
  • popieranie i prowadzenie działalności artystycznej i upowszechniającej kulturę;
  • udostępnianie zbiorów do celów edukacyjnych i naukowych;
  • zapewnianie właściwych warunków zwiedzania oraz korzystania ze zbiorów i zgromadzonych informacji;
  • prowadzenie działalności wydawniczej.

W trosce o bezpieczeństwo zasobów Muzeum informujemy Cię, że będziemy monitorować siedzibę Muzeum z poszanowaniem Twojej ochrony do prywatności. W tym wypadku będziemy działać w oparciu o prawnie uzasadniony interes realizowany przez nas jako administratora.

Nie będziemy przekazywać Twoich danych poza Polskę, ale chcemy udostępnić je podmiotom, które wspierają nas wypełnianiu naszych zadań. Działamy w tym przypadku w celu wypełnienia obowiązku prawnego, który na nas spoczywa oraz w związku z naszym prawnie usprawiedliwionym celem.

Twoje dane będziemy przetwarzać w oparciu o uzasadniony interes realizowany przez nas jako administratora danych tj. do momentu ustania przewarzania w celach planowania biznesowego związanego z organizacją funkcjonowania Muzeum.

Przysługuje Ci prawo dostępu do Twoich danych, a także sprostowania, żądania usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Masz także prawo złożenia skargi do organu nadzorczego.

Podanie danych osobowych jest dobrowolne, ale odmowa ich podania może uniemożliwić podjęcie współpracy.

Administrator Danych Osobowych