W dzień ten zwany świętem Matki Boskiej zielnej, kobiety znoszą do święcenia snopki ziół
W dzień ten zwany świętem Matki Boskiej zielnej, kobiety znoszą do święcenia snopki ziół, których poczet podaliśmy w Seryi V, str. 309–310. Obacz także: Zbiór wiadom. do Androp. t. X, str. (224). Zioła te przechowują za obrazami; i dają je (wywar z nich) bydłu choremu, mianowicie krowom po ocieleniu.[1]
W okolicy Sandomierza i Opatowa następujące wymieniają do święcenia zioła: nagiętki, gały, krowia-gęba, lebiodka, króliki-polne, drgawiec, czyli łzy Matki Boskiej, oset osetek, kalina, słonecznik, tatarczuch, melisa, pietruszka, ruta, józefek, śmierdziuszka, świętojańskie-ziele, krzyżownic, dziewanna, malwa, rozsada, marchew, makówki, orzechy (leszczyna) i jabłka.[2]
Przypadająca 15 sierpnia uroczystość Zaśnięcia i Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny obchodzona jest w kościele już od V w. Najświętsza Maria Panna według uznanej przez kościół legendy nie umarła, lecz po swym długim, ziemskim życiu zapadła w głęboki sen, a jej dusza i święte, niepokalane grzechem ciało zostały na skrzydłach aniołów zaniesione do nieba. Podobną wersję odejścia Matki Boskiej z tego świata formułuje papieski dogmat o jej Wniebowzięciu ogłoszony w 1950 r przez papieża Piusa XII, po wielu wiekach kościelnych ustaleń. W polskiej tradycji ludowej Matka Boska czczona jest jako patronka ziół, kwiatów, owoców i zbóż, dlatego też nazywana jest Kwietną, Zielną, Żytnią. We wszystkich krajach słowiańskich w dniu sierpniowego, maryjnego święta składa się jej w ofierze płody ziemi: kwiaty, zioła, warzywa, owoce, zboże. Do kościoła nosi się tego dnia „bukiety”; nazywane też zielem, równianką, kępką. Są to wiązanki ułożone z ziół o wypróbowanych właściwościach leczniczych: byliny, macierzanki, mity, piołunu, chabrów, krwawnika, a także kwiatów polnych i ogrodowych. Niegdyś powszechnie wierzono, że bukiet ten - po poświęceniu - nabiera czarodziejskich i leczniczych właściwości. Stosowano go do leczniczej kąpieli zalecanej chorym na gruźlicę; dymem z ziela okadzano izbę, by zabezpieczyć ją przed zarazami, a także ludzi, co do których sądzono, iż chorują, bo rzucono na nich urok. Ziołami leczono też bydło - wywar z bukietu podawano krowom do picia tuż po ocieleniu, aby oczyścić ich wnętrzności, a dymem ze spalonych roślin leczono zapalenie wymion. Czasami już w dniu tego święta urządzano małe, lokalne, parafialne dożynki, często połączone z odpustem, jeśli pogoda bowiem sprzyjała, zdarzało się zakończyć w tym dniu żniwa, szczególnie pszenicy.