Zamknij

"Pomnik dziadka Jacka Malczewskiego". Kapliczka w pobliżu ronda przy ul. Kwiatkowskiego w Radomiu

Na terenie dawnego Prędocinka (dziś jest to obszar blokowiska os. Ustronie i obrzeża jednorodzinnej zabudowy Glinic), w okolicach kościoła pw. św. Rafała Kalinowskiego, znajdują się trzy ciekawe pomniki małej architektury sakralnej. Stanowią one cenną pamiątkę ukazującą tożsamość tego skrawka dzisiejszego Radomia i ludzi z nim związanych

Na terenie dawnego Prędocinka (dziś jest to obszar blokowiska os. Ustronie i obrzeża jednorodzinnej zabudowy Glinic), w okolicach kościoła pw. św. Rafała Kalinowskiego, znajdują się trzy ciekawe pomniki małej architektury sakralnej. Stanowią one cenną pamiątkę ukazującą tożsamość tego skrawka dzisiejszego Radomia i ludzi z nim związanych[i]. Jako, że z dawnego Prędocinka nie pozostał do naszych czasów praktycznie żaden obiekt architektury, można by się pokusić o stwierdzenie, że wspomniane kapliczki stanowią dziś jedyny architektoniczny i kulturowy wyznacznik tej historycznej przestrzeni[ii].

Obiektami, o których mowa, są: kapliczka przy ul. W. Kwiatkowskiego, w pobliżu ronda, naprzeciw posesji o nr 103; krzyż na cokole stojący na skarpie ul. Jana Pawła II[iii] – niedaleko kładki nad tą ulicą oraz kamienny krzyż na posesji przy ul. W. Kwiatkowskiego 102[iv] – po sąsiedzku z kościołem pw. św. Rafała.

Najstarszy i niewątpliwie historycznie najciekawszy jest pierwszy spośród tych trzech obiektów[v]. Kapliczka ta posadowiona jest na płaskim betonowym fundamencie i wymurowana z cegły w formie obelisku. Baza obiektu jest dwuczęściowa – z niewielkim uskokiem. Powyżej znajduje się cokół główny - węższy i dłuższy, w którego frontowej ścianie ulokowana jest płycina z obrazkiem Matki Bożej. Cokół wieńczy profilowany gzyms, powyżej którego znajduje się daszek w formie płaskiego, wklęsłego stożka. Całość ozdabia pokaźny żeliwny krucyfiks z podobizną Chrystusa ukrzyżowanego. Kapliczka jest murowana i otynkowana, posiada wysokość około 250 cm; jej podstawa ma wymiary 80 x 50 cm[vi].

Geneza tego obiektu znana jest dzięki krótkiej, ale treściwej wzmiance w "Dekanacie radomskim" ks. Jana Wiśniewskiego. Kapłan ten na kartach swego dzieła zanotował: Pod Prędocinem od strony Glinic pod olbrzymim białodrzewem stoi kamienna figura z żelaznym krzyżem. Napis ma taki: "ś.p. Stanisławowi Malczewskiemu, zm. 5 lutego 1848 r. Panu i ojcu tej włości"[vii]. Dzięki ks. Wiśniewskiemu wiemy, że na kapliczce znajdował się kiedyś napis, który niestety nie dotrwał do dzisiejszych czasów – choć był jeszcze częściowo widoczny około 40 lat temu[viii]. Omawiany obiekt upamiętnia Stanisława Malczewskiego (1798-1848) herbu Tarnawa – dziadka wybitnego malarza – Jacka Malczewskiego. Stanisław – choć pochodził z sandomierskiej linii Malczewskich, osiadłej w Siedlcach koło Jędrzejowa – był pierwszym od stuleci przedstawicielem rodu, który powrócił w pobliże rodowego gniazda w podradomskim Malczewie. Stanisław mając ledwie 18 lat ożenił się z Marią Julią Żurowską. Oboje nie posiadali praktycznie żadnego majątku, toteż Malczewski już w 17 roku życia rozpoczął karierę w administracji Komisji Województwa Sandomierskiego, której siedziba mieściła się w Radomiu. Tu piął się po kolejnych szczeblach urzędniczej kariery, dochodząc w 1825 r. do stanowiska sekretarza Prezydium Komisji. Z małżeństwa S. Malczewskiego z Marią Żurowską zrodziło czworo dzieci: Julian (ojciec malarza Jacka, 1820 r.), Wanda (1822 r.), Marcin (1823 r.) oraz Marianna Izabela (1829 r.). W tym czasie rodzina Malczewskich często zmienia miejsce zamieszkania – każde z ich dzieci urodziło się w Radomiu pod innym adresem. W 1835 r. zmarła żona S. Malczewskiego. Jego pozycja jako dobrego urzędnika i prawego obywatela była już wówczas na tyle wysoka, że mimo niskiego statusu majątkowego i czwórki małych dzieci w 1838 r. powtórnie się ożenił. Dzięki małżeństwu z Karoliną z Bukowieckich zamieszkał w dworze w Prędocinku – wówczas na przedmieściach Radomia. W tym czasie Malczewski został wybrany radcą Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Radomiu. Było to możliwe dzięki fikcyjnemu przepisaniu na niego majątku ziemskiego przez jego żonę. Z małżeństwa Malczewskiego z Karoliną z Bukowieckich zrodziła się w 1839 r. córka Aniela (później żona Edwarda Potkańskiego i matka znanego badacza Karola)[ix]. Stanisław Malczewski zmarł w dość młodym wieku (50 lat). Po jego śmierci bliscy ufundowali mu epitafium w kościele pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej oo. Bernardynów w Radomiu. Pierwotnie znajdowało się ono w prezbiterium. Obecnie, po remoncie z 1968 r., tablica ta wmurowana jest w filar w kaplicy adoracji Najświętszego Sakramentu. Na epitafium przeczytać można: Odda mi Pan według sprawiedliwości mojej i według czystości rąk moich. Bo strzegłem dróg Pańskich i nieczyniłem niezbożności przeciw Bogu memu[x].

Ciekawe i nie posiadające w okolicy precedensu było to, że Stanisławowi Malczewskiemu ufundowano pomnik nie tylko w kościele, ale poświęcono mu także właśnie ową przydrożną kapliczkę, wystawioną na terenie posiadłości ziemskiej, którą zarządzał[xi]. Kapliczka ta ufundowana została najprawdopodobniej przez córkę Malczewskiego z pierwszego małżeństwa – Wandę Justynę Nepomucenę Malczewską (1822-1896) - dziś Czcigodną Sługę Bożą i kandydatkę na ołtarze[xii]. Jak głosi tradycja zanim u stóp drzewa wybudowano pomnik zmarłego dziedzica – z dawien dawna wisiała na nim skromna kapliczka szafkowa. Przed tą drewnianą kapliczką gorące modły do Boga zanosiła młodziutka Wanda, późniejsza działaczka charytatywna i mistyczka[xiii].

Dzieje kapliczki upamiętniającej dziadka Jacka Malczewskiego nie raz stanowiły natchnienie dla lokalnych malarzy i poetów – m.in. Jadwigi Kuderskiej[xiv]. W albumie z jej pracami znaleźć można widoki opisywanej kapliczki[xv]. Interesujące są także losy samego białodrzewu, u boku którego w połowie XIX wieku wybudowano pomnik Stanisława Malczewskiego. Już przeszło sto lat temu ks. Jan Wiśniewski wspominał, że drzewo to było „olbrzymie”. Trwało ono do lat 80. XX w., kiedy to powalił je piorun jednej z letnich burz. Okaleczone drzewo zostało ścięte, ale jeszcze do 2010 r. pozostał po nim wielki, pusty w środku, zmurszały pień. Już sama jego wielkość pozwalała wyobrazić sobie jak ogromne musiało być to drzewo. Ze względu na swą wysokość w dawnych czasach – na długo przed powstaniem osiedla „Ustronie” – owo „białe drzewo” (jak określali je okoliczni mieszkańcy) było punktem orientacyjnym dla okolicznych mieszkańców[xvi].

W 2015 r., w drugiej części albumu „Na pamiątkę. Radomianie na starych fotografiach”, opublikowana została niezwykle ciekawa i cenna fotografia, ukazująca historyczny widok opisywanej kapliczki i rosnącej obok topoli białej[xvii]. Jest to fotografia ze zbiorów Agnieszki Dominiak i pochodzi z 1945 r. Na zdjęciu widać pobieloną kapliczkę z ogołoconą płytką wnęką dewocyjną. Da się też zauważyć widniejącą we froncie, cytowaną wyżej inskrypcję – była ona wypisana farbą na tynku, stąd też nie dotrwała do czasów współczesnych. Z lewej strony kapliczki rośnie ów białodrzew – i trzeba powiedzieć, że jego wielkość robi duże wrażenie. W cieniu drzewa stoją trzy osoby (jak podaje opis w cytowanym albumie - Maria i Jerzy Momentowicz ze znajomym). Porównując ich względem drzewa wielkość można śmiało przyjąć, że białodrzew miał w obwodzie ponad 10 m. Ponadto na drzewie można dostrzec niewielką drewnianą konstrukcję. Jest to prawdopodobnie pozostałość wspominanej drewnianej kapliczki szafkowej, przed którą wedle legendy miała modlić się młoda Wanda Malczewska. Fotografia ta tym samym dowodzi, że w legendzie tej tkwić może wiele prawdy.

Wszystkie przytoczone tu fakty z dziejów kapliczki są o tyle ważne i istotne, że dziś sam obiekt w żaden sposób swoim wyglądem nie świadczy o bogactwie swej historii, a otaczająca go przestrzeń uległa dość drastycznym przeobrażeniom. W 2010 r. na położonym obok obiektu placu wybudowana została duża, samoobsługowa myjnia samochodowa. Wykarczowano wówczas doszczętnie pozostałości pnia białodrzewu. Nowe - hałaśliwe i krzykliwe kolorystycznie otoczenie przyczyniło się do utraty przez kapliczkę naturalnego, historycznego pejzażu. Dodatkowo w 2012 r. kapliczkę pomalowano na jaskrawy żółty kolor – identyczny z tym jaki posiada myjnia. Sprawiło to, że obiekt barwnie z nią się zlewa[xviii]. Taki stan rzeczy powoduje zakłócony odbiór tej pamiątki dawnych dziejów Prędocinka. Opisany pomnik zasługuje z pewnością na nieco bardziej wysublimowaną dbałość i szacunek, jako niezwykle cenny zabytek[xix], kryjący w swym niepozornym obliczu jakże interesujące dzieje. Dziś idącemu obok kapliczki przechodniowi nawet na myśl nie przyjdzie kogo obiekt upamiętnia[xx]. Kolejne lata niosące nieodwracalne zmiany w otoczeniu zabytku tylko pogłębiają stan zacierania się historii tego miejsca. Dobrze by się stało, gdyby ten artykuł stał się choćby zwiastunem odwrócenia się tej niekorzystnej tendencji.


[i] P. Puton, Prędocińskie kapliczki, „Iskierki św. Rafała”, 2011, Nr 5, s. 14.

[ii] Więcej o historii tego miejsca patrz: Kowalik W.M., Z dziejów dworu na Prędocinku, „Wczoraj i dziś Radomia”, 2007, Nr 2, s. 9-13.

[iii] Patrz więcej: Puton P., Karta ewidencyjna murowanych kapliczek, figur i krzyży. Krzyż na cokole przydrożny, ul. Osiedlowa / Jana Pawła II. Karta Nr B-001, Radom 2005, Archiwum SKRZR.

[iv] Por.: Puton P., Karta ewidencyjna murowanych kapliczek, figur i krzyży. Krzyż na cokole, ul. W. C. Kwiatkowskiego 102. Karta Nr B-011, Radom 2005, Archiwum SKRZR.

[v] P. Puton, Radomskie kapliczki [cz. 2]. Kapliczki, „Wczoraj i dziś Radomia”, 2006, Nr 4, s. 42.

[vi] Puton P., Karta ewidencyjna murowanych kapliczek, figur i krzyży. Kapliczka przydrożna, ul. W. C. Kwiatkowskiego 103. Karta Nr A-08, Radom 2005, Archiwum SKRZR.

[vii] J. Wiśniewski, Dekanat radomski, Radom 1911, s. 301.

[viii] O częściowo zatartym już napisie wspomina w swym artykule znany regionalista Adam Grodziński, patrz: Rodzina Jacka Malczewskiego i jego dzieciństwo spędzone w Radomiu, „Biuletyn Kwartalny Radomskiego Towarzystwa Naukowego”, 1970, T. VII, z. 1-2, s. 29 (przypis nr 23 objaśniony na stronie 35).

[ix] Tamże, s. 27-29.

[x] Inwentaryzacja własna 31 VIII 2012 r.

[xi] Jak już wspomniano S. Malczewski był tylko „fikcyjnym” właścicielem dóbr Prędocinek. Po jego śmierci cały majątek przeszedł na powrót we władanie drugiej jego żony i dziedziczony był tylko przez ich córkę Anielę.

[xii] Starania o beatyfikację Wandy Malczewskiej rozpoczęły się już w 1929 r. Wskutek zaginięcia w czasie II wojny światowej akt procesowych całą procedurę rozpoczęto od nowa w 1951 r. W 1992 r. w watykańskiej Kongregacji Spraw Świętych złożono kilkusetstronicową dokumentację dotyczącą heroiczności cnót Wandy Malczewskiej, w czego następstwie 22 lutego 2006 r. promulgowano dekret o heroiczności Jej cnót. Odtąd córce Stanisława Malczewskiego przysługuje tytuł Czcigodnej Sługi Bożej.

[xiii] Aneta, Wanda Malczewska, „Iskierki św. Rafała”, 2003, Nr 12, s. 14. Młodej Wandzie Malczewskiej powodów do westchnień do Boga z pewnie nie brakowało – zważywszy na niechęć, jaką darzyła ją macocha. Porównaj: A. Grodziński, dz. cyt.

[xiv] A. Cz., Ozdobić świat, „Iskierki św. Rafała”, 2006, Nr 7-8, s. 7.

[xv] J. Kuderska, Malarstwo i poezja, Radom 2005, s. 38, 94.

[xvi] Por.: I. Michalska-Masiarz, Malarz z Prędocinka, „Iskierki św. Rafała”, 2011, Nr 2, s. 8.

[xvii] Na pamiątkę. Radomianie na starych fotografiach. Część Druga, Radom 2015, s. 242.

[xviii] P. Puton, Karta ewidencyjna murowanych kapliczek, figur i krzyży. Kapliczka przydrożna, ul. W. C. Kwiatkowskiego 103. Karta Nr A-08a, Radom 2012, Archiwum SKRZR. Kapliczka w takim stanie widnieje na okładce „Miesięcznika Prowincjonalnego”, 2013, Nr 4 (fot. S.Z. Kamieński).

[xix] Co znamienne choć jest to jedna z najstarszych kapliczek w Radomiu nie jest wpisana do rejestru zabytków. Nie ma nawet sporządzonej karty ewidencyjnej w delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

[xx] Por.: Malczewski Stanisław, w: J. Sekulski, Encyklopedia Radomia, Radom 2009, s. 142. Tamże: Nowe Wydanie, s. 170.

Regional Operational Program of the Mazovian Voivodeship 2014-2020

×

Drogi Użytkowniku!

Administratorem Twoich danych jest Muzeum Wsi Radomskiej z siedzibą przy ulicy Szydłowieckiej 30 w Radomiu. Nasz e-mail to muzeumwsi@muzeum-radom.pl, a numer telefonu 48 332 92 81.

Inspektorem ochrony danych w naszej placówce jest Katarzyna Fryczkowska, z którą skontaktujesz się mailem info@abi.radom.pl

Twoje dane zbieramy wyłącznie w celach związanych ze statutowymi zadaniami MUZEUM. Podstawą naszego działania jest przepis prawa i nasz usprawiedliwiony cel. Twoje dane pozyskaliśmy podczas pierwszego kontaktu na etapie nawiązywania współpracy. Poprosimy Cię o podanie tylko takiego zakresu danych, jaki jest niezbędny do realizacji naszych celów:

  • gromadzenie zabytków w statutowo określonym zakresie;
  • katalogowanie i naukowe opracowywanie zgromadzonych zbiorów;
  • przechowywanie gromadzonych zabytków, w warunkach zapewniających im właściwy stan zachowania i bezpieczeństwo, oraz magazynowanie ich w sposób dostępny do celów naukowych;
  • zabezpieczanie i konserwację zbiorów oraz, w miarę możliwości, zabezpieczanie zabytków archeologicznych nieruchomych oraz innych nieruchomych obiektów kultury materialnej i przyrody;
  • urządzanie wystaw stałych i czasowych;
  • organizowanie badań i ekspedycji naukowych, w tym archeologicznych;
  • prowadzenie działalności edukacyjnej;
  • popieranie i prowadzenie działalności artystycznej i upowszechniającej kulturę;
  • udostępnianie zbiorów do celów edukacyjnych i naukowych;
  • zapewnianie właściwych warunków zwiedzania oraz korzystania ze zbiorów i zgromadzonych informacji;
  • prowadzenie działalności wydawniczej.

W trosce o bezpieczeństwo zasobów Muzeum informujemy Cię, że będziemy monitorować siedzibę Muzeum z poszanowaniem Twojej ochrony do prywatności. W tym wypadku będziemy działać w oparciu o prawnie uzasadniony interes realizowany przez nas jako administratora.

Nie będziemy przekazywać Twoich danych poza Polskę, ale chcemy udostępnić je podmiotom, które wspierają nas wypełnianiu naszych zadań. Działamy w tym przypadku w celu wypełnienia obowiązku prawnego, który na nas spoczywa oraz w związku z naszym prawnie usprawiedliwionym celem.

Twoje dane będziemy przetwarzać w oparciu o uzasadniony interes realizowany przez nas jako administratora danych tj. do momentu ustania przewarzania w celach planowania biznesowego związanego z organizacją funkcjonowania Muzeum.

Przysługuje Ci prawo dostępu do Twoich danych, a także sprostowania, żądania usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Masz także prawo złożenia skargi do organu nadzorczego.

Podanie danych osobowych jest dobrowolne, ale odmowa ich podania może uniemożliwić podjęcie współpracy.

Administrator Danych Osobowych