Przyszła wiosna, a wraz z nią nadszedł czas powrotu bocianów z zimowisk. Ptaki rozglądają się po okolicy za dogodnym miejscem na budowę gniazda.
Przyszła wiosna, a wraz z nią nadszedł czas powrotu bocianów z zimowisk. Ptaki rozglądają się po okolicy za dogodnym miejscem na budowę gniazda.
Zespół zagród wiejskich w muzeum tworzy piękną scenerię dawnej polskiej wsi. Drewniane chałupy kryte słomą, pola i łąki, a wokół dużo wolnej przestrzeni. Bocian lubi polską wieś. Nie przeszkadza mu sąsiedztwo człowieka. Dawniej gospodarze montowali na dachach drewniane koło od wozu lub brony, aby zachęcić bociany do osiedlania się. Wierzono bowiem, że przynoszą one szczęście, zapewniają pomyślność w rodzinie, dobry urodzaj na polu. A co najważniejsze – przynoszą dzieci. Zabicie bociana ściągało nieszczęście na osobę, która tego dokonała. Obecnie w Polsce ptaki te podlegają ochronie prawnej, ale dawniej szczególnie w okresach głodu zdarzało się, że na nie polowano. Powiadano, że bocian może się zemścić za doznane krzywdy, przynosząc do ludzkiego obejścia żmiję. Nie jest to bajką, gdyż bociany żywią się także wężami. Są mięsożerne. Chętnie zjadają owady, ryby, mięczaki, płazy, gady, małe ssaki i małe ptaki. Nie wzgardzą jajami innych ptaków. Aby zapewnić sobie stały zapas pokarmu ptaki szukają miejsc w pobliżu zbiorników wodnych, kanałów, rzek, mokradeł lub wilgotnych łąk. Mogą na żerowiska latać daleko, ale wolą swoje „stołówki” widzieć z gniazda.
Wydawałoby się, że muzeum ma idealne warunki dla bocianów: sielski klimat dawnej wsi, duży otwarty teren, woda, brak linii wysokiego napięcia, no i bogato zaopatrzona stołówka. Czego więc brak? Gniazda. Rozgorzała dyskusja. Każdy coś tam wiedział o bocianie. Mity przeplatały się z logicznymi argumentami. Czasami ptaki same wybierają miejsce i budują gniazdo. Mogą to być dachy, kominy, drzewa lub wolno stojące słupy. W Polsce obecność bociana traktowana jest jako dobra wróżba, więc często gospodarze sami budują platformy licząc, że ptaki się na nich osiedlą. Rozwój elektryfikacji pomógł człowiekowi, ale niestety był problemem dla bociana. Ptaki ginęły na drutach wysokiego napięcia. Dlatego zaczęto montować na słupach energetycznych platformy, które ptaki chętnie wykorzystują na gniazda. Konstrukcja jest wykorzystywana przez wiele lat. Corocznie poprawiana może osiągnąć potężne rozmiary. Trwała więc dyskusja, które miejsce w muzeum będzie najlepsze. A tym czasem za stodołą rosła sobie spokojnie brzózka.
Pojawiły się pierwsze bociany. Decyzja zapadła. Od rana na zagrodzie z Alojzowa rozpoczęła się praca. Pracownicy przystąpili do budowy gniazda dla bociana. Wybór padł na sporych rozmiarów brzozę stojąca na pastwisku niedaleko stodoły. Najpierw należało usunąć górne gałęzie tak, aby można zamontować platformę oraz zapewnić ptakom tzw. dolot, czyli dużą wolną przestrzeń wokół gniazda. Pozostałe gałęzie zostały lekko skrócone, aby korona była foremna i zapewniała stabilność drzewa. Platformę pod gniazdo zbudowano z kilkunastu drągów, a na wierzch wrzucono gałązki wierzbowe przekładane perzem.
Trzy godziny później nad muzeum pojawił się bocian. Krążąc obserwował okolicę. Bocianie gniazdo można porównać z wieżowcem. Lokatorzy zamieszkują wszystkie piętra. Na najwyższym oczywiście rodzina bocianów, a niżej w szparach swoje gniazdka zakładają inne mniejsze ptaki: wróbel zwyczajny, mazurek i szpak; rzadziej zamieszkują je: pustułka, pójdźka, kraska, pliszka siwa, kopciuszek, kawka.
Bocian biały (Ciconia ciconia) jest gatunkiem synantropijnym. Dawno temu przystosował się do życia w środowisku przekształconym przez człowieka. Najczęściej gniazda zakładają w pobliżu siedzib ludzkich. W środowisku naturalnym ma niewielu wrogów, jednak zmiany zachodzące na wsi, w rolnictwie, rozwój miast i przemysłu powoduje spadek liczebności jego populacji. Do śmierci ptaków przyczyniają się pozostawiane przez nas śmieci, jak np. zjadane gumki recepturki lub plastikowe sznurki, które znoszone są do gniazda, a w które często zaplątują się młode. Podobnym lecz bardzo skrytym gatunkiem jest bocian czarny (Ciconia nigra). Inna jego nazwa to hajstra. Mieszka w lasach i unika otwartych przestrzeni. Oba ptaki mają odwrotny kolor upierzenia. Bocian biały jest jak sama nazwa wskazuje jest biały, a tylko końcówki skrzydeł ma czarne, natomiast hajstra jest czarna z białym brzuchem. Staropolska przypowieść ludowa mówi, że to Bóg dał bocianowi białe upierzenie, a Diabeł czarne skrzydła.
Bocian czarny nie gniazduje w muzeum, ale idąc po cichu w kierunku młyna można go spotkać łowiącego ryby w rzece. Przyrodnicze walory muzeum stwarzają dogodne warunki do zamieszkania przez oba gatunki bociana. Dzień bociana obchodzony jest 31 maja. Warto wtedy zrobić coś dobrego dla tych pięknych ptaków. Nie potrzeba wielkich czynów. Wystarczy posprzątać wokół śmieci.