Zespół Śpiewaczy z Jasieńca Iłżeckiego Dolnego
Zespół Śpiewaczy z Jasieńca powstał już kilkadziesiąt lat z inicjatywy tamtejszego Koła Gospodyń Wiejskich. Działa przy jasienickim domu kultury, z którym utrzymuje bardzo dobre kontakty. Obecnie śpiewają w nim: Krystyna Kubies, Danuta Oczkowska, Bożenna Pastuszka, Wanda, Pedrycz, Stanisława Myszka, Lucyna Bednarska oraz Stanisława Dróżdż. Akompaniuje akordeonista Sławomir Kurek i Henryk Pastuszko na bębenku, a niekiedy pomaga zaprzyjaźniona z zespołem skrzypaczka. Wszyscy są emerytami oprócz Pana Kurka, który jest nauczycielem historii w gimnazjum. Członkowie grupy posiadają niewielkie gospodarstwa (do trzech hektarów). Poza pracą w obejściu i na polu trudnili się zazwyczaj pracą fizyczną i sprzedażą w sklepie. W każdym razie żaden z nich nie był wcześniej związany zawodowo z muzyką. Wszyscy pochodzą z Jasieńca lub najbliższych okolic, mają rodziny i dzieci.
Jak twierdzi liderka zespołu Pani Krystyna Kubies, zdolności artystyczne były nie tylko odziedziczane po przodkach, ale też wyuczone. Śpiew, ogólnie muzyka była obecna w życiu wsi na co dzień. Śpiewano podczas wykonywania powszednich czynności, jak prace polowe czy karmienie zwierząt. Babcia Pani Krystyny lubiła śpiewać przy przędzeniu, darciu pierza i wykopkach tym chętniej, że należąc do Koła Gospodyń Wiejskich jednocześnie wchodziła w skład zespołu śpiewaczego w Jasieńcu. Śpiewała wraz z wnuczką na rodzinnych uroczystościach, głównie chrzcinach i weselach. Matki pozostałych Pań z grupy także posiadały uzdolnienia wokalne, w naturalny sposób ucząc swe córki tekstów i melodii. Można więc stwierdzić, że w dużej mierze działalność zespołu opiera się na pokoleniowym przekazie ról w obrębie rodzin, z których pochodzą wokalistki. Oprócz zainteresowań muzyką przyszłe śpiewaczki zajmowały się w swych domach szydełkowaniem i wyrobem wieńców dożynkowych, co przydaje się również współcześnie.
Dawny zespół złożony z przedstawicieli poprzedniego pokolenia był wspomagany przez muzyków grających na skrzypcach, harmonii, bębenku i organkach. Występował przy okazji świąt i zjazdów dożynkowych. Pani Krystyna wspomina, że na skrzypcach przygrywał generał Eugeniusz Iwańczyk – Wiślicz walczący podczas II wojny światowej. Zafundował on wszystkim Paniom stroje regionalne. Inną znaną w regionie postacią występującą z zespołem był solista Józef Myszka. Śpiewał on też z obecną grupą, lecz zginął śmiercią tragiczną w Warszawie około trzydziestu lat temu. Zabił go bokser nasłany przez zazdrosnego wokalistę, który przegrał z Panem Józefem w konkursie śpiewaczym. Nagrodą była bowiem możliwość wyjazdu za granicę i rozpoczęcie prawdziwej kariery wokalnej. Zespół w swych pieśniach opiewa postać owego śpiewaka tym bardziej, że był on autorem wielu utworów wykonywanych przez grupę do chwili obecnej. Dawne utwory stworzone przez wcześniejsze pokolenie także są wykonywane.
Próby zespołu odbywają się regularnie, raz lub dwa razy na tydzień w domu kultury. Zwykle trwają dwie do trzech godzin. Częstotliwość spotkań zwiększa się przed zbliżającymi się występami. Natężenie prób jest uzależnione również od nawału pracy w gospodarstwie i pory roku. Obecnie jednak można im poświęcić więcej czasu z racji wprowadzenia powszechnej mechanizacji. Spotkania są organizowane częściej w okresach niepogody, a ogólnie zimą jest ich najwięcej. W próbach uczestniczą wszyscy członkowie łącznie z muzykantami. Ważną kwestia jest układanie tekstów pieśni. Zwykle przebiega to w ustalony sposób. Ktoś przedstawia swój pomysł na fabułę, a zgromadzeni wymyślają i przedstawiają swoje propozycje. Jeśli tekst nie jest skończony do końca próby, członkowie myślą nad nim w swych domach i zapisują. Podczas pracy nad dziełem zaznaczona jest hierarchia, gdyż muzyka jest dogrywana do zaakceptowanych słów.
Sala prób w domu kultury jest obszerna i posiada scenę. Oprócz dobrej atmosfery panującej w instytucji, stworzone są dobre warunki pracy, gdyż pomieszczenie jest wyremontowane. Jedynym życzeniem Pań jest dokupienie szafy na przechowywanie naczyń, ubrań i butów.
Charakter powstających tekstów zależy od nastroju oraz rodzaju imprez, na których mają być wykonywane. W repertuarze zespołu znajdują się zarówno pieśni o charakterze sakralnym (kolędy, wielkanocne), jak i świeckim (dożynkowe, zalotne, miłosne). Pieśni kościelne wykonywane są podczas procesji w Boże Ciało, a także w czasie uroczystości bożonarodzeniowych. Wtedy próby odbywają się także w kościele z organistą. Zespół często bierze udział w imprezach organizowanych w miejscowym domu kultury, występuje w Dzień Strażaka, w rocznicę wybudowania szkoły, dni kultury Jasieńca, okoliczne sobótki, dożynki i jarmarki sztuki ludowej. Daje występy także w imieniny swojego księdza kiedy w kościele śpiewa mu życzenia. Ponadto grupa jest nieustannie zapraszana na wesela i chrzciny. Na weselach nie tylko gra i śpiewa, ale także występuje w roli wodzireja prowadząc adekwatne konkursy, zabawy oraz zwyczaje (na przykład oczepiny) komentując je przyśpiewkami. Funkcja zespołu podczas obrzędu weselnego jest doniosła również podczas poprawin kiedy następują „przebieranki” i wykonywane są różne „psikusy”.
Na występach grupa zawsze prezentuje się w strojach regionalnych. Składają się na nie wełniane czerwono – czarne spódnice założone na halki, a na wierzch nakładane są fartuszki z koronkami. Na bluzkę zakładana są gorsety, a z ozdób używa się korali. Całość uzupełniają czarne sznurowane buty do kolan. Spódnice są odziedziczone po wcześniejszym pokoleniu śpiewaczek, natomiast Panie same szyły i wyszywały gorsety, bluzki i fartuszki. Jak wspomina Pani Krystyna, kiedyś zakładały czepce lub czerwone chustki na głowę lub ramiona, ale zrezygnowały z tego, „bo nie wypada starszym paniom”. Obecnie wolą wplatać we włosy kłosy zbóż i kwiatuszki.
Z tego co mówi Pani Krystyna wynika, że zanikają śpiewacze tradycje rodzinne polegające na zasilaniu zespołu przez córki wokalistek. Choć młode dziewczyny uczą się śpiewu od swych matek, nie chcą śpiewać w grupie. Pani Krystyna wiąże jednak nadzieję ze swą małą wnuczką, która lubi tańczyć i śpiewać. Poza tym w miejscowej szkole istnieje kółko śpiewacze, na którym wykorzystywane są utwory zespołu. Niekiedy odbywają się spotkania dzieci z Paniami, by przekazywać ginące tradycje.
Zespół ma na swoim koncie występy w piętnastu miejscowościach, między innymi w Radomiu, Zwoleniu, Wierzbicy, Przysusze, Spale, Starachowicach, Iłży i Brodach Iłżeckich. Grupa może pochwalić się zdobyciem nagrody unijnej za zaprezentowanie utworów kościelnych na stole bożonarodzeniowym w Zwoleniu. Jednocześnie Panie od lat regularnie zajmują pierwsze miejsca w konkursach dożynkowych w uznaniu za pięknie wykonane wieńce. Wygrane pieniądze poświęcane są na ubogacenie stroju przykładowo poprzez zakup korali, lub wyjazdy integracyjne całej grupy. W planach jest nabycie jednolitych chustek.
Jakiś czas temu dokonano nagrań kilkunastu utworów wykonywanych przez zespół. Znajdują się one w iłżeckiej bibliotece obok dokumentalnych zdjęć grupy. Marzeniem Pani Krystyny jest nagranie w przyszłości płyty.