Garncarz i ceramik z Rędocina
Jarosław Rodak jest jednym z nielicznych kontynuatorów tradycji rzemieślniczej i artystycznej ośrodka garncarskiego w Rędocinie. Urodził się w 1947 roku. Początkowo pracował jako tokarz precyzyjny. W 1974 r. ożenił się z Barbarą Mołdawą i wszedł do jednej z najsłynniejszych rodzin garncarskich w Polsce. Dziad Barbary, Andrzej Rokita był jednym z prekursorów garncarstwa rędocińskiego, warsztat przejęła po nim córka Krystyna Mołdawa, pasjonująca się już wówczas rzeźbą ceramiczna.
Jarosława zafascynowało garncarstwo. W opanowaniu techniki toczenia naczyńka kole z pewnością pomógł mu wyuczony zawód. W pierwszym etapie rozwoju zawodowego opanował tradycyjne, charakterystyczne dla ośrodka formy oraz szkliwienie w typowej kolorystyce brązu i zieleni. Dzbany, garnki, misy, słoje, dwojaki, konwie i butle cieszyły się tak dużym powodzeniem, że w kilka lat po rozpoczęciu pracy Jarosław Rodak postanowił się usamodzielnić. Wybudował własny warsztat oraz piec. Na wiele lat związał się z „Chałupnikiem” iłżeckim i rozszerzył swój asortyment kierując się potrzebami nabywcy miejskiego. Spod jego rak wychodziły wazony, flakony, komplety do kawy i cieszące się ogromną popularnością miniaturki tradycyjnych naczyń. Swoje prace sprzedawał na kiermaszach w Kazimierzu, Iłży, Szydłowcu i Radomiu. W 1982 r. został członkiem Stowarzyszenia Twórców Ludowych.
Rozpoczął kolejny etap swojej drogi twórczej. Pod bacznym okiem teściowej zaczął wykonywać rzeźby ceramiczne. Jest rzeźbiarzem wszechstronnym. Chętnie uwiecznia w glinie mieszkańców wsi, tradycyjne zajęcia i rzemiosła, ale także postacie wybitnych Polaków, postaci historyczne, ale także przedstawicieli masowej kultury popularnej.
Bardzo chętnie wykonuje także drobna galanterię ceramiczną: ptaszki, zwierzątka i skarbonki. Wiele Jego miniatur znalazło się w Muzeum Zabawkarstwa w Kielcach.
Jego indywidualny styl i talent uwidacznia się szczególnie w rzeźbach sakralnych. Sięga do znanych wzorów ikonograficznych, tworząc szopki, figury świętych i przedstawienia Chrystusa. Rzeźby, w odcieniach brązu, z akcentami zieleni, są nieco ciężkie, można by rzec toporne. Brak w nich troski o detal, o dekoracyjność, nie ma w nich zbyt wielu ornamentów. Owe pozorne braki wpływają na urodę rzeźb, sprawiają, że pomimo niewielkich rozmiarów stają się one monumentalne. Nic dziwnego, ze prace te były wielokrotnie nagradzane w konkursach organizowanych przez Stowarzyszenie PAX.
Wyroby ceramiczne Jarosława Rodaka nagradzane były także w konkursach organizowanych przez Cepelię. W 2004 za całokształt swojej twórczości został uhonorowany nagrodą im. Oskara Kolberga, „ Za zasługi dla kultury ludowej”, a w dwa lata później został wyróżniony jako stypendysta Ministerstwa Kultury.
Jarosław Rodak chętnie uczestniczy w imprezach folklorystycznych i targach. Aktywnie współpracuje ze środowiskiem lokalnym. Od wielu lat bierze udział w „Tygodniu Kultury Beskidzkiej” w Wiśle, Targach sztuki Ludowej w Krakowie oraz Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu. Artystę można także spotkać w Muzeum Wsi Radomskiej. Uczestniczy w festynach organizowanych przez placówkę, ale przede wszystkim popularyzuje wiedzę o rzemiośle garncarskim prowadząc warsztaty muzealne. Po spotkania z Nim, każdy młody uczestnik warsztatów może stwierdzić, że „Nie świeci garnki lepią”.
Prace J. Rodaka oglądać można w wielu kolekcjach prywatnych, polskich i zagranicznych, a także muzach w Warszawie, Toruniu, Lublinie, Kielcach, Płocku, Krakowie oraz Radomiu.