Plecionkarka z Piastowa
Halina Pękala urodziła się w 1953 roku. Mieszka i pracuje w Piastowie, w gminie Jedlińsk. Zajmuje się plecionkarstwem Wykorzystuje do tego celu rogożę, rogozinę, trzcinę wodną. Materiał ten pozyskuje się wycinając go nad stawami, na brzegami rzek czy jezior, późną jesienią, po pierwszych przymrozkach, gdy ustaną procesy wegetacji. Pani Halina zbiera go z jedlińskich stawów hodowlanych. Na przełomie października i listopada cała rodzina Pękalów wycina trzcinę używając do tego celu sierpów. Po przewiezieniu materiału na teren gospodarstwa przystępują do obróbki rogoży. Trzcinę przed wyplataniem należy oczyścić z liści i zmoczyć by stała się elastyczna. Ściętą przechowuje się tak by nie ulega przemarznięciu. Halina Pękala przeznaczyła na to jedno z pomieszczeń gospodarczych na terenie zagrody.
Okres zimowy to czas najintensywniejszych prac rzemieślniczych. Plecionki pani Haliny powstają na drewnianych kopytach. Kopyta te to formy, nadające kształt gotowemu wyrobowi. Na takie formy naciąga się rogożynową osnowę, dobija gwoździkami i oplata wypełniając wątkiem. Jest to praca niezwykle trudna, wymaga cierpliwości i precyzji. Dodatkowym utrudnieniem jest to, że rogoża służąca do wyplatania musi być cały czas mokra, prace trzeba wykonywać w zimnie, stąd powykrzywiane reumatyzmem palce pani Haliny.
Swoje prace sprzedaje za pośrednictwem CEPELII, na targach i jarmarkach sztuki ludowej, korzysta także z usług prywatnych pośredników. Uczestniczy w festynach folklorystycznych w Muzeum Wsi Radomskiej oraz lekcjach muzealnych prowadzonych w muzeum. Każde dziecko opuszcza Jej zajęcia z samodzielnie wykonaną laleczką.
Jest artystką niezwykle skromną. Nie bierze udziału w konkursach, nie zdobywa nagród. Swoją działalność traktuje jako rzemiosło stanowiące dodatkowe źródło dochodu. W otaczającym nas dziś świecie chińskiej słomki Jej prace dla mniej wprawnego oka są tylko kolejnym kapeluszem, podstawką, koszykiem. Wyróżnia je jednak materiał wykonania, precyzja realizacji i technika ćwiczona latami. Powtarzalność wielopokoleniowych schematów i technik, powielanie dawnych wzorów, pretenduje Ją jak najbardziej do nazwania artystka ludową.