Kowalstwo - sztuka i rzemiosło
Kowalstwo, przez wiele lat było jedynym dostarczycielem wyrobów żelaznych, narzędzi niezbędnych w gospodarstwie wiejskim. Rozkwit kowalstwa wiejskiego przypada na drugą połowę XIX wieku, kiedy pojawiać zaczęło się tanie żelazo fabryczne. W jednej wsi funkcjonowało wówczas nawet kilka kuźni. Kowale rekrutowali się z różnych środowisk, różne mieli także przygotowanie fachowe.
W kowalstwie ludowym nigdy nie było odrębnej specjalizacji artystycznej, ale każdy kowal znający swoje rzemiosło zajmował się wyrobem zdobionych przedmiotów. Wyroby te, odmienne wprawdzie od wyrobów miejskich kowali powstających w tym samym okresie historycznym , maja raczej prostą i ograniczoną ornamentykę, z pewnością jednak stanowią specyficzne przykłady ludowej sztuki dekoracyjnej.
Jedną z najbardziej charakterystycznych technik zdobienia powierzchni jest wytłaczanie ornamentu stemplami. Były one wykonywane specjalnie o tego celu : z motywami gwiazdki, półksiężyca, rozetki, literami cyframi albo rolę tę pełniły niektóre narzędzia kowalskie (przecinaki, punktaki).
Inwencja artystyczna znalazła wyraz żelaznych detalach architektonicznych, takich jak: kotwiczki (rodzaj krat w okienkach komór i spichlerzy), zawiasy drzwiowe (pasowe, esowe, tarczowe), na których osadzano drzwi ramy okien, wrota stodół czy stosowano je w meblarstwie. Ozdobne okucia występowały także w kufrach i skrzyniach. Walorów plastycznym nie sposób odmówić także żelaznym przedmiotom gospodarstwa domowego: krzesiwom, kagankom, świecznikom, podstawkom pod żelazka a zwłaszcza charakterystycznym tasakom do mięsa. Tasaki zdobione były najczęściej formami zoomorficznymi- najczęściej stylizowaną sylwetką psa, lisa, konia, ptaka.
Zdobione wyroby kowalskie obejmowały także przedmioty kultowe takie jak żelazne krzyże, wykonywane od co najmniej XVIII w. Były one umieszczane na wierzchołkach drewnianych krzyży przydrożnych i kapliczek.
Do największych osiągnięć artystycznych kowalstwa ludowego należały ozdobne okucia wozów, szczególnie w miejscu połączenia dyszla z podwoziem (na tzw. śnicach ) zdobione ornamentem stempelkowym. Charakterystyczny był też sposób dekoracji zakończenia dyszla, gdzie zaczep od uprzęży przybierał interesujące plastycznie formy zwierzęce – jaszczurki, węża, leżącego psa.
Przysłowia związane z kowalstwem:
- „Kowal klepie, póki ciepłe”, (NKPP, T. II, s. 171, PIW 1970),
- „Kowale, gdy się zejdą, mówią więc o kleszczach”, (NKPP, T. II. S. 172, PIW 1970),
- „Na to ma kowal kleszcze, żeby sobie rąk nie spalił”, (NKPP, T. II. S. 172, PIW 1970),
- „Na to kowal kleszcze trzyma, aby go nie piekło", (NKPP, T. II, s. 173, PIW 1970),
- „Kuj żelazo póki gorące”, (NKPP, T. III, s. 941, PIW 1972),
- „Wtedy żelazo kują, kiedy rozpalone”, (NKPP, T. III, s. 941, PIW 1972),
- „Wszyscyśmy z jednej kuźnie”, (NKPP, T. II, s. 261, PIW 1970),
- „…Kowal bije młotem,
Nad swoim żywotem,
Spod mojego młota,
Lecą iskry złota…”, (Łoś Henryk Eugeniusz, IV rocznik Muzeum w Częstochowie, Zeszyt Etnograficzny nr 1, Studia nad kowalstwem wiejskim, s. 101, Częstochowa 1974).